www.alkohol1.fora.pl
Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum www.alkohol1.fora.pl Strona Główna
»
W słowach kilku o sobie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Rodział I
----------------
Regulamin
W słowach kilku o sobie
Księga skarg i zażaleń
Sprawy techniczne
Rozdział II
----------------
Szkoła :)
Sport
Rozrywka
Polityka, wydarzenie, fakty i informacje
Gry forumowe
Film
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
k
Wysłany: Nie 14:56, 21 Sty 2007
Temat postu:
R O T F L
LAndrynka_13
ja miałam na czateriach zawsze kasia_14 ^^ pomimo moich 13 lat... ;PP
Selene
Wysłany: Nie 14:50, 21 Sty 2007
Temat postu:
a ja jak byłam mała to nie rozumiałam, dlaczego część osób mówiło do mnie Ola, a część Aleksandra. Bo to ani podobne do siebie, ani nic ;P I czasami, gdy ktoś się mnie pytał, jak się nazywam, to odpowiadałam pełnym zdaniem:
"nazywam się Ola Aleksandra Jokel"
;P
a jak dopiero zaczynałam swoją przygodę z internetem, to wiecie jak to było - czaty onetowskie i te klimaty ;D no i wtedy miałam nick.... Landrynka, albo Landrynka_13 (ewentualnie 14, jak chciałam być bardziej "dojrzała" ;PPPPP) I niewiedzieć czemu, ale cieszyłam się wtedy największą popularnością wśród płci przeciwnej.... ;PPP
Natalia
Wysłany: Sob 16:26, 20 Sty 2007
Temat postu:
O, a do mnie mówią jeszcze bardzo często Ny
To przez internet, bo kiedy mi się nie chce podpisywać to czasem w komentarzach, czy postach piszę samo N.
Moja przyjaciółka, Anula, stwierdziła, że to jej ulubiona literka alfabetu (sweet
) i tak też mnie nazywała ("moja ulubiona literko alfabetu"
) oraz Ny właśnie. Ny bardziej się przyjęło wśród naszyc wspólnych znajomych, bo krótsze. A że Nula uwielbia też zdrabniać wszytsko co się da, to powstało wiele Ny-pochodnych. Nynuś, przede wszystkim.
Wiem, że trudno wam sobie wyobrazić, ze tak do mnie mówią!
Natalia
Wysłany: Czw 21:51, 11 Sty 2007
Temat postu:
Ty się nie śmiej, tylko o sobie napisz!
k
Wysłany: Czw 8:44, 11 Sty 2007
Temat postu:
"Ubijaczki planetarne Selene należą do rodziny ubijaczek planetarnych Selene(...)"
"Ubijaczki planetarne SELENE zostały zaprojektowane do przetwarzania różnych surowców takich jak kakao(...)"
lol. ;P
Selene
Wysłany: Śro 22:51, 10 Sty 2007
Temat postu:
loool, jaka zajebista fota ;D
mój nick, jak wiadomo, pochodzi z mitologii i w sumie sama nie pamiętam, dlaczego akurat ten, a nie inny. Jeśli ktoś chciałby się dokształcić to zapraszam:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Selene
;P
ale generalnie rzadko kiedy używam pełnego nicku Selene, gdyż w ostatnim czasie pojawiło się w cholere marnych podróbek ;P (a pamiętam czasy, gdy w katalogu na gg byłam jako jedna jedyna ;P). Poza tym znajomi sami zaczęli skracać, początkowo do Selcia, Selka, a teraz styknie samo Sel ;P
Ciekawostki związane z moim nickiem:
Selene to (m.in.)
mikrofon
http://www.kisielewski.com.pl/html/cm-500.html
materace
http://www.selene.pl/sklepi.php
ubijaczka (mój fav ;P)
http://www.kluzek.pl/ubijaczki.htm
Matt
Wysłany: Wto 7:48, 09 Sty 2007
Temat postu:
Ależ mi ten temat spasował.
Taki średni dowcip mi się przypomniał związku z ksywkami. Moi dwaj przyjaciela mają ksywki: Siano i Krzesło.
Dowcip:
Ktoś dzwoni do Człowieka:
- Człowiek, weź Siana i Krzesło, no i wpadaj bo impreza jest.
Moja koleżanka Weronika jest na pierwszym roku studiów w Anglii.
No i jej koledzy ze studiów wymyślili ksywkę "Won".
Po dwóch miesiącach się przyzwyczaiła, i już nie wychodzi z pokoju jak ją ktoś woła.
Co do imion, to ja się strasznie religijnie nazywam.
Michał Amadeusz Jan.
Michał - "Któż jest ja Bóg"
Amadeusz - "Boża Miłość"
Jan - "Bóg (Jahwe) jest łaskaw"
Rodzice, jak później i ja, chcieli bym na pierwsze miał Amadeusz, ale babci się nie podobało i przez nią jest tak jak jest. Teraz kurde mówi, że może jednak lepiej by było gdyby jednak byłoby odwrotnie. Trudno, ale będę się starał nadać tak mojemu pierworodnemu. Chętnie drugiego ochrzciłbym imieniem Matt.
Natalia
Wysłany: Pon 22:26, 08 Sty 2007
Temat postu:
A to Ci
No to może ja teraz.
Natalle, to historia niespecjalnie ciekawa. Zwyczajnie, mam kolegę, co się Rafał zowie, który zawsze mówi do mnie "Natali", tak z francuska, czy coś. Reszta znajomych (na obozie w roku 2002) podłapała i tak też zaczęła mówić, a że bujną wyobraźnię mieli, a znajomości języków za nic, to zamiast Natalie albo Nathalie, zapisywali to w tenże sposób. Zapis mi się w ogóle nie podoba, bo nikt nie czyta go tak jak czytano go przy tworzeniu, ale ma jedną niepodważalną zaletę. Jest niepowtarzalny przez swoją niepoprawność. W internecie to głównie widać. "Natalie" i "Nathalie" jest mnóstwo, ja zaś, tylko jedna.
Bardzo jednak unikam pojawiania się pod tym pseudonimem w życiu prywatnym, dlatego na takim forum, na ktorym bywają ludzie których znam osobiście, albo na hubie MC, nazywam się zwyczajnie Natalią i już. I to też jest niezwykłe, że moje osobiste imię budzi większe zainteresowanie tym, ze to imię po prostu, a nie nick jakiś. Nicków jest wiele, a imion w internecie mało.
Nie że mam jakiś wstręt do ksywy którą przecież sama zaakceptowałam... Chyba (niepotrzebnie zresztą) po prostu oddzielam swoje wirtualne życie, od prawdziwego.
Matt
Wysłany: Pon 18:44, 08 Sty 2007
Temat postu:
Na początku był Paszczak. Od nazwiska, a nie z powodu jakichkolwiek podobieństw do bohatera z Muminków, bo żadnych nie ma!, nawet najmniejszych.
I tak mnie wołali, od małego, aż do końca gimnazjum. Od początku średniej szkoły, ochrzczono mnie ksywką "Pastor". Nie był ze mnie żaden dewot, ale po prostu jako jeden z nielicznych nie piłem, nie paliłem, nie przeklinałem no i nauka źle mi nie szła. Generalnie za to tą ksywkę miałem, że poczciwy ze mnie chłopak był. No, ale mi przeszło później.
Aktualnie jest Człowiek. Gdzieś w połowie technikum się zaczęło.
Usilnie z przyjęciem tej krzywki kojarzy mi się to zdjęcie (bo na tej samej imprezie zostało zrobione co ksywka powstała)
(ja to ten w czarnym)
Może na to nie wygląda, ale ostre pogo właśnie wtedy szło. I tak Krzesło mówi do Maniaka:
-Patrz, jak Pastor tańczy.
-No, jak Człowiek.
Wtedy to padło po raz pierwszy.
Potem przez Majkela doszła taka ideologia:
Że niby do nikogo jak do mnie nie pasuje tak dobrze ta stara sentencja: "Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce"
To jednak nie koniec. Pamiętacie zapewne Kordiana.
Oczywiście ja to niby ten "Posąg Człowieka na posągu świata".
Zaraz napisze coś o ksywce internetowej "Matt", ale to po Panoramie.
Edit:
Jako, że Człowiek pisze się przez "Ł" to za często w internecie musiałbym to "Ł" zamieniać na "L", więc zmuszony byłem coś wymyslić.
Nie było to trudne, bo właśnie w tamtym czasie przeczytałem komiks pt. "Daredevil". Jako, że główny bohater niezwykle przypadł mi do gustu postanowiłem przywdziać jego imię Matt.
(Jakby ktoś był ciekaw to jego historia jest taka: Jako mały chłopiec, ratuje niewidomemu życie odpychając go przed nadjeżdżającą ciężarówką. Oczywiście musi być w tym jakieś niestety.
No i jest. Niestety w ciężarówce były przewożone w beczkach toksyczne odpady, kierowca spanikował, stracił panowanie nad pojazdem. W rezultacie zawartość beczek wylała się, trochę tego świństwa dostało się do oczu chłopaka. Stracił przez to wzrok. Jednak dzięki temu wyostrzyły mu się, niezwykle mocno, pozostałe zmysły. Później spotyka innego niewidomego, który zaczyna go trenować (np. strzelać z łuku). I tak rodzi się bohater, który dniem i nocą walczy ze złem. Za dnia, jako Matt Murdock - prawnik, a nocą jako Daredevil*.
* Daredevil - śmiałek, ktoś szalenie odważny, nie znający strachu.
Ciri
Wysłany: Pon 16:55, 08 Sty 2007
Temat postu:
no to Ciri, bo kolega - fanatyk Sapkowskiego - kiedyś tak wymyślił i się przyjęło, choć białowłosą lesbijką nie jestem (z tego co wiem ;P). a jako że powinno się czytać tę ksywkę Siri, a wszyscy czytają Kiri, to swojego czasu porównywali mnie do Krówki Śmieszki tej od śmietanki.
Od tej ksywki powstało
Ciriam - porównanie do Miriam, nie wiedzieć czemu Enek tak stwierdził
P (którego ksywa też jest spoko ;P)
Ciruch
Chara_w_Ciri (taki rodzaj za[samo]bójstwa)
Cipi (jak pisałam patykiem na piasku kiedyś i z R zrobiło mi się P ;PP)
Wcześniej w gimnazjum jeszcze od nazwiska raczej byłam Dżetson
A poza tym to Chicken :PPP a to dlatego, że nigdy nie jadłam mięsa innego jak mięso z kurczaka
i mi kolesie wymyślili, że jestem Chicken i basta
)
No i Brzydula na mnie mówi Mądrala lub Inteligenszyn
głównie dlatego, że nazywamy się antonimicznie, ot
I pewnie wiele innych ksyw też powstało, acz teraz nie pamiętam
Jednak Ciri używana jest najczęściej.
Natalia
Wysłany: Pon 15:56, 08 Sty 2007
Temat postu: nicki, ksywy, imiona...
można by się pochwalić skąd takie pomysły na nicki, ksywy itd. hm?
wiem, że temat nie będzie zbytnio rozbudowany, ale jestem ciekawa. dlaczego Ciri np.? albo czemu Grzesiek ciagle zmienia ksywy. o.
no i nie musimy mówić o tych nickach forumowych, bo np. mój nie jest specjalnie wymyślny, ale w życiu prawdziwym to wiele mam nazwisk
EDIT:
Wpadłam na pomysł rozbudowania tematu.
Możemy pisać o wszystkim co się wiąże z nazywami. O tym czy podobają nam się nasze własne imiona, jak nazwalibyśmy nasze dzieci, jak nie lubimy gdy się nas nazywa...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin