Autor |
Wiadomość |
Matt |
Wysłany: Wto 7:53, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
k |
Wysłany: Śro 22:13, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
z wyżej nie wymienionych - 'zambrotta', jako najszybszy na finale |
|
|
Natalia |
Wysłany: Śro 19:15, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
ja bym dała bramkarza Portugalii - Ricardo (tak to się pisze?).
poza tym to się nie znam. tzn. wychodzę z załozenia, ze jeśli nazwisko jest mi znane, a już tym bardziej jeśli po prostu kojarzę samego zawodnika i jego grę to znaczy, że jest dobry ;P |
|
|
Duch |
Wysłany: Śro 17:19, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
Jako, że Mundial już za nami to wpadłem na pomysł, że my forumowicze jako wybitni znawcy futbolu możemy zabawić się w typowanie najlepszej '11' Mistrzostw Świata. Oczywiście każdy podaje swój prywatny typ z małym uzasadnieniem. Ja zacznę Blue_Light_Colorz_PDT_06
Buffon - jakikolwiek komentarz jest chyba zbędny
Sagnol - za wielką pracę jaką wykonywał na prawej obronie Frencji. Doskonały w defensywie, dobry w ofensywie.
Gallas - czyścił, aż miło. Wpadki praktycznie mu się nie zdarzały.
Cannavaro - tutaj też chyba uzasadnienie może być tylko jedno - po prostu najlepszy na swojej pozycji. Jedna z największych gwiazd tego Mundialu.
Lahm - nie mam wątpliwości, że bije Grosso na głowę i to on był najlepszym lewym defensorem na Mistrzostwach. Jeden z motorów napędowych reprezentacji Niemiec.
Frings - jego brak było widać najbardziej w półfinale z Włochami, gdzie był zawieszony za kartki. Pracował w środku pola za dwóch (a musiał bo Ballack praktycznie nie istniał). Dobry strzał i przegląd pola. Jeden z najlepszych defensywnych pomocników na Mundialu.
Vieira - drugi obok Zizou lider ekipy Trójkolorowych. Praktycznie nie do przejście i niezastąpiony w rozdzielaniu piłek. Astystował i strzelał. Jednym słowem był w wielkiej formie. Jego zejście w finale znacznie osłabiło Francję. Pat - wróć do Londynu
Ribery - niezmorodowany, dysponujący dobrym dryblingiem. Przyszłość należy do niego. Jedno z największych objawień tego turnieju, choć wielu z nas wiedziało o jego grze już dawno temu
Schweinsteiger - razem z Lahmem grał świetnie na lewym skrzydle. Myślełem jeszcze na Zambrottą, ale dałem szansę młodszemu. Kapitalny mecz z Portugalią.
Zidane - co by nie powiedzieć, to był jego turniej. Geniusz piłki i tak już zostanie. Incydent z uderzeniem Włocha, nie może wpływać na ogólną ocenę Francuza.
Henry - no cóż, akurat na tym Mundialu, gra napastników nie powaliła na kolana. Wybierałem pomiędzy Henrym a Klose i trzeba powiedzieć, że to Francuz pokazał się z lepszej strony. Klose długimi fragmentami był po prostu niewidoczny na boisku, a Henry razem z Zidanem, Vieirą i Riberym ciągnął grę Francji.
Nie podaję ławki rezerwowych, bo to sprawa drugorzędna |
|
|
k |
Wysłany: Wto 23:10, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
mam za słabą głowę (nieprawdaż, drodzy znajomi?)
nie ma za co. |
|
|
Natalia |
Wysłany: Wto 19:23, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Prowokowałam, chciałam dostać z Zidane'a
przepraszam. |
|
|
~ |
Wysłany: Wto 15:20, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Tak jakby defensywa nie była elementem piłki nożnej... a w piłke sie GRA! dla wyniku a , że ktos chce sobie cos poogladac to juz inna sprawa. |
|
|
k |
Wysłany: Wto 15:15, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
no, Natalio, te nicki były bardzo na poziomie.. ;] |
|
|
Natalia |
Wysłany: Wto 14:36, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
| | jeszcze nigdy takiwych nie brałam i raczej nie zamierzam próbować |
tzn. jakich?
| |
przyczyny takiego zachowania mogą być różne - powinno się na ten temat dyskutować dopiero wtedy, gdy się ją zna. nie rozumiem, jak można oskarżać kogoś, bez głębszego przeanalizowania sytuacji. oczywiście sam czyn jest godny nagany. ale to, co Materazzi mu powiedział, może go w pewnym stopniu usprawiedliwiać.
no nic - zobaczymy, na dniach rozwieją się moje wątpliwości pewnie ;] |
Podbno nazwał siostrę Zidane'a panią lekkich obyczajów, a jego samego brudnym terrorystą. Ktoś tam, gdzieś tam analizował taśmy z meczu i tak wywnioskował. |
|
|
Duch |
Wysłany: Wto 13:49, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
| | ...A drugi temat, wiadomo ze jedni kibicowali Włochom a drudzy Francuzom ale teksty pewnego jegomościa o niejakim antyfutbolu są żenujące... w finale MISTRZOSTW ŚWIATA ! nie graja patałachy i ludzie którzy nie umieja grac w piłke, tyle. |
1. Rozumiem, że do mnie pijesz
2. Nigdzie nie napisałem, że w finale grały patałachy i ludzie, którzy nie potrafią grać w piłkę
3. Nie uważam żeby teksty o ANTYFUTBOLU były żenujące, ale pisz co chcesz, jakoś mnie to nie rusza. Włosi grali cały mecz w głębokiej defensywie i jak DLA MNIE jest to antyfutbol. Piłkę ogląda się dla pięknej gry i bramek, a tego w ich grzez w finale brakowało. Amen |
|
|
~ |
Wysłany: Wto 9:47, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Moje zdanie jest takie ze prowokacje na meczach są normalną rzeczą z wyzywaniem matek , żon, córek na czele..doświadczony gracz tego pokroju co Zidane który grał w tych właśnie Włoszech którzy to niby tak prowokuja powinien byc na to odporny i tak zeby nie było po meczu była pokazywana sytuacja w której jeden z francuskich graczy kopie włocha od tyłu w kostke podczas gdy gra jest wstrzymana ...A drugi temat, wiadomo ze jedni kibicowali Włochom a drudzy Francuzom ale teksty pewnego jegomościa o niejakim antyfutbolu są żenujące... w finale MISTRZOSTW ŚWIATA ! nie graja patałachy i ludzie którzy nie umieja grac w piłke, tyle. |
|
|
Selene |
Wysłany: Wto 9:30, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
Całkowicie się zgadzam z Natalią. Przecież te wyzwiska i prowokacje na meczach są na porządku dziennym i to niekoniecznie Włosi je zapoczątkowali. Nie ważne co mu powiedział Materazzi, Zidane nie zachował zimnej krwi, przez co naraził całą swoją drużynę na straty. Nie twierdzę, że Zidane jest beznadziejnym piłkarzem, bo tak nie jest. Po prostu uważam, że skopał sobie cały swój ostatni mecz i w niezbyt godny sposób zakończył swoją karierę. |
|
|
k |
Wysłany: Wto 6:59, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
jeszcze nigdy takiwych nie brałam i raczej nie zamierzam próbować
przyczyny takiego zachowania mogą być różne - powinno się na ten temat dyskutować dopiero wtedy, gdy się ją zna. nie rozumiem, jak można oskarżać kogoś, bez głębszego przeanalizowania sytuacji. oczywiście sam czyn jest godny nagany. ale to, co Materazzi mu powiedział, może go w pewnym stopniu usprawiedliwiać.
no nic - zobaczymy, na dniach rozwieją się moje wątpliwości pewnie ;] |
|
|
Natalia |
Wysłany: Pon 23:19, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
Grzesiu jest uprzdzony, nie zwracajmy uwagii
Częściowo zgadzam się z Mattem. To, że ktoś dobrze bronii się przez większą część meczu, też dobrze świadczy o drużynie. Owszem jest mniej widowiskowe i mniej interesujące, ale to dalej piłka nożna i umiejętności, więc jest za co chwalić Włochów. Zresztą, nie zapominajmy ze właściwie jedyny gol spotkania "z gry", to gol Włochów, nie Francuzów. Owszem druga połowa była nastawiona na obronę i bez spektakularnych akcji podbramkowych, ale cóż z tego? Wygrali. I nie ma o co mieć pretensji, bo jeśli Francuzi rzeczywiście byli lepsi, to strzeliliby gola na 2:1, a jak wiemy, nie wyszło im.
Co do akcji Zidane'a, tak jak już pisałam - wszyscy wszystkich prowokują i dam sobie rękę uciąć za to, że inni Włosi też innych Francuzów wkurzali, a jakoś nikt inny tam z dynki nie walił. Pewnie i Francuzi prowokowali Włochów. Wilkiemu kapitanowi Francuzów puściły nerwy i nie ma go za co chwalić... Przeciwnie, powinien się wstydzić, co pewnie robi. Materazzi też, oczywiście.
Tem, jesli nie panujesz nad emocjami, jak Zizou, to musisz koniecznie napić się moich kropelek na nerwy, chcesz? |
|
|
Duch |
Wysłany: Pon 22:44, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
| | Na początku krótko, na temat "wyczynu" Zidana.
Ot cytacik z pierwszej piosenki na najnowszej płycie zespołu Akurat:
"tylko najwięksi potrafią wyżec się zemsty" |
na szczęście to tylko piosenka
| | O tym, która drużyna jest najlepsza decyduje ilość strzelonych bramek, a nie kto ile lata z piłką. takie są zasady tej gry. |
Ameryki nie odkryłeś Blue_Light_Colorz_PDT_11
| | No racja, że Włochy od drugiej połowy opadły z sił, ale ale!
To czemuż to Francji nie udało się sforsować skutecznie włoskiej obrony?
No, to chyba o czymś świadczy, nie |
ciężko gra się z zespołem, który prezentuje antyfutbol, ale cóż zabrakło im troszkę klasy w końcówce
| | a według mnie rzuty karne nie świadczą o tym, że drużyna jest lepsza.
na pewno w dużej mierze składają się na nie umiejętności, ale i łut szczęścia |
świadczą świadczą, taka sama umiejętność jak inne w piłce nożnej
| | umiejętności Włochów? |
symulowanie - wymuszanie - prowokowanie i błazanada. Wymieniać dalej Blue_Light_Colorz_PDT_18 |
|
|