Autor |
Wiadomość |
k |
Wysłany: Śro 22:58, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
chyba co innego, bo Ty masz dzień różnicy, a u mnie różnica to na ogół 5 sekund. |
|
|
Natalia |
Wysłany: Śro 19:19, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
Pociesza Sel!
Tem, wczoraj smutałam, dziś szaleję, to to samo? Ja mam nadzieję że pogoda |
|
|
k |
Wysłany: Śro 17:06, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
nie mów hop.?
dzis mam taką huśtawę, że raz mam ochotę się śmiać, a raz płakać. bezsens! |
|
|
Selene |
Wysłany: Śro 16:32, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
| | ryczę na każdym kroku. nie że ze smutku, tylko wszytsko mnie wzursza. naparwdę wszytsko! |
hm, wiesz co, ja np mam tak, że generalnie bardzo nie lubię się wzruszać i cały czas to w sobie hamuję, gdy mnie spotka coś przykrego. Ale później mi się tego tak nagromadzi, że w pewnym momencie, np. przy jakimś z dupy filmie, albo jakieś absurdalnej sytuacji, cała się rozklejam i zaczynam płakać (i to nie tyle, że mi smutno, tylko tak ot ;P). Na szczęście rzadko mi się to zdarza. I nie wiem czy to normalne, ale może Cię pocieszy ;PPP |
|
|
k |
Wysłany: Wto 16:59, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
ja żrę zawsze dzień bądź dwa przed okresem w ogóle nie mam wtedy uczucia sytości. no i jak to przy okresie, kg sie nabiera ale nie mam pmsa *.* |
|
|
Natalia |
Wysłany: Pon 15:37, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
ta, krew od razu |
|
|
enek |
Wysłany: Nie 22:24, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
To już nie PMS tylko ciąża |
|
|
Natalia |
Wysłany: Nie 19:30, 04 Mar 2007 Temat postu: |
|
dobra. mój organizm chyba dojrzewa, albo wariuje.
to co mam teraz, to chyba jest PMS, chociaż jeste po a nie przed okresem. nvm.
rozchodzi się o to, że ryczę.
ryczę na każdym kroku. nie że ze smutku, tylko wszytsko mnie wzursza. naparwdę wszytsko!
nawet to drugie złoto Chojeckiej dziś i wyjście do sklepu z rodzicami.
i ryczę
jak baba!
ps
i żrę! |
|
|
Duch |
Wysłany: Śro 18:57, 18 Paź 2006 Temat postu: Re: "Jak żyć z PMS-em" |
|
| | dlaczego faceci tak nie mają? |
Jako gatunek naczelny jesteśmy wolni od tego typy rzeczy |
|
|
Natalia |
Wysłany: Śro 17:05, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
nie nakręcajcie się.
od tego gadania biorą się tezy, że baba się nie wkurza tylko ma PMSa, a to mnie wkurza! i teorie, że kobieta jest sterowana hormonami, a nie uczuciami, też mnie wkurza.
nie dokuczają mi te stany, miewam rzadko i krótko. |
|
|
Ciri |
Wysłany: Śro 15:46, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
z tym nie da się żyć
ja dziś stwierdziłam, że też mam pmsy, ponieważ nawiedziła mnie ta choroba zwana 'okresem', poprzedził ją gigantyczny dół, myślówa i euforia zarazem
faceci tak nie mają, bo są zbyt słabi by to przeżyć. ot, moja hipoteza ;D |
|
|
k |
Wysłany: Śro 15:41, 18 Paź 2006 Temat postu: "Jak żyć z PMS-em" |
|
wedle Matt'owego życzenia.
nie dość, że umiera się z bólu, to jeszcze przeżywa huśtawki nastrojów. dlaczego faceci tak nie mają? |
|
|