Mamusiu, czy ja jestem dziwny ? :)

Temat oczywiście odgapiony, bo ja jestem zbyt ograniczony żeby wymyślić coś własnego Blue_Light_Colorz_PDT_05

Piszcie o swoich dziwnych przyzwyczajeniach, o czymś, czego jak nie zrobicie to Was trafi szlag. Może ja zacznę:

- zawsze, ale to zawsze muszę mieć telefon w lewej kieszeni spodni, a klucze w prawej. Portfel w tylnej prawej, inaczej czuje, że coś jest nie tak i jest mi niewygodnie
- jak idę ulicą to niekiedy próbuje stawać tylko na te niepękniętę kafelki (teraz już mniej, ale jak byłem mały to cały czas Blue_Light_Colorz_PDT_07 )
- codziennie przed snem włączam muła, choć niekiedy nie zamierzam wcale nic ściągać Blue_Light_Colorz_PDT_08
- nie ruszam się z domu bez mojego pierścienia Blue_Light_Colorz_PDT_11

na razie tyle, ale jak sobie jeszcze coś przypomnę to wpiszę Blue_Light_Colorz_PDT_06 A Wy? Jak bardzo jesteście "dziwni"? Nie wahaj się - pochwal się swoim debilizmem! Blue_Light_Colorz_PDT_07

Post został pochwalony 0 razy

zawsze noszę torebkę po prawej stronie
kicham gdy zacznę rzuć gumę
nie pamietam wiecej ;p

Post został pochwalony 0 razy

jeee, to temat dla mnie! ;D

- gdy rano po raz pierwszy wychodzę z domu to ZAWSZE muszę zapalić światło na klatce. Choćby było już zapalone to ja po prostu muszę kliknąć na ten włącznik ;PP
- mam manię bawienia się pierścionkami, przez co często je gubię
- jak rozścielam sobie łóżko to jaśki/poduszki zawsze są ułożone w identycznej kolejności :P
- na lekcjach lubiałam wbijać sobie długopis/ołówek w czoło
- a skoro już jestem przy długopisach itp... to ja w specyficzny sposób trzymam tego typu rzeczy ;P Znaczy, większość ludzi opiera długopis o środkowy palec, a ja opieram o czwarty (chyba ten palec się serdeczny nazywa) :PP

jak sobie coś wspomnę to dopiszę ;>

Post został pochwalony 0 razy

@1. rolka od papieru toaletowego zawsze musi wisieć tak, aby papier nie zwisał od strony ściany; i jeszcze musi go zwisać odpowiednia ilość.
@2. kołdra musi leżeć w odpowiedniej pozycji.
@3. mam na przedpokoju włącznik do światła, który działa tak, że trzeba wcisnąć dwa guziki do góry, żeby się zapaliło, a aby zgasić światło wystarczy jeden guzik w dół kliknąć. i jak tyak są ustawione [że jeden w górę a drugi w dół] to dostaję nerwicę Smile

@4. każda szklanka w moim domu jest od czegoś. to wiedzą zwłaszcza stali bywalcy :p
@5. ilość wody, którą napuszczam do kąpieli jest zawsze taka sama.
@6. talerze na suszarce stawiam wg wielkości, ale to chyba normalne.

Ktoś pamięta coś jeszcze o mnie?

btw. Duszku, dobrze wiedzieć, gdzie nosisz portfel Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ciri, ja, ja!
@ nie wychodzisz z domu bez pomalowanych rzęs
;PP

Post został pochwalony 0 razy

z tymi rolkami toaletowymi to też mnie drażni jak są na odwrót powieszone, ale rzadko kiedy przewieszam na drugą stronę ;PP

- obgryzam słomki i styropianowe kubki ;P

Post został pochwalony 0 razy

	k napisał:
	@ nie wychodzisz z domu bez pomalowanych rzęs ;PP

dobrze prawisz! Very Happy

prawda... od chyba dwóch lat nie wyszłam z domu bez pomalowanych rzęs! Razz

@8 (bo ten o rzęsach jest 7 ;P) nienawidzę, gdy ktoś z członków mej rodziny zostawia otwarty szampon po myciu głowy. Blue_Light_Colorz_PDT_06

Post został pochwalony 0 razy

notorycznie gryzę nakrętki z plastikowych butelek.
zawsze musze mieć coś w rękach do zabawy ;P

Post został pochwalony 0 razy

kilka razy dziennie chodzę do kuchni i zaglądam do lodówki chociaż wcale nie jestem głodny i nie zamierzam nic jeść Blue_Light_Colorz_PDT_08

Post został pochwalony 0 razy

po kolei.

1)spanie (wszystkie moje przyzwyczajenie wiążą sie z tym, że zdarza mi się mieć kłopoty z zasypianiem, ale weszyły mi już na tyle w krew, ze można je nazwać skrzywieniami)
-musi być ciemno. najbardziej jak to jest możliwe. dlatego nie zasne przy odsłoniętych żaluzjach lub zaświeconym świetle gdzieś w pobliżu mojego pokoju.
-musi byc cicho. jedyny dźwięk jaki akceptuje to odgłos bardzo dalekiej autostrady do którego jestem już przyzwyczajona, wszytskie inne, choćby najcichsze doprowadzają mnie do szału i nie pozwalają spać. mówie tu o chrapaniu mojego taty w pokoju na drugim końcu mieszkania i właczonej muzyki w pokoju mojego brata. nie śpię tak długo aż ten zaśnie i ja będe mogła wejsc do jego pokoju i wyłaczyć tę muzykę. drzwi do sypialni rodziców zamykam od razu gdy chrapanie zaczyna mi przeszkadzać
-wszystko pozamykane. drzwi wejściowe i do przedpokoju oraz szafki. zamknięte drzwi nie tyczą sie tylko spania, ale również oglądania telewizji, korzystania z komputera, czytania, uczenia się...
-muszę mieć ciepłe stopy. mam kłopoty z krażeniem, więc ciepłe stopy mam tylko zaraz po kąpieli, dlatego w innych wypadach (nawet latem) śpię w skarpetkach. zimne stopy nie pozwalaja mi zasnąć. gdy jest szczególnie ciepło zaraz po tym jak stopy mi się ogrzeją, budze sie. ściagam skarpetki i natychmiast zasypiam od nowa.
-bez jaśka nie zasnę.
-kładę się zwrócona w prawą stronę. po chwili przewracam się na lewą, poczym znowu na prawą, dopiero wtedy mogę zasnąć (nie zawsze się udaje- muszę się przewracać jeszcze pare razy, czasem w ogóle...) jeśli kolejność na samym poczatku będzie zła, nie zasnę. muszę wstać czymś sie przez chwile zajać i zacząć wszystko od nowa.
-ach. no i odsiknąć się muszę zaraz przed snem, nawet jeśli sikałam 5 min. wcześniej. jak w 'dniu swira' ;]

2)wrażliwe miejsca
-mam niesamowite gilgotki na szyi. nazwanie tego gilgotkami jest niedomówieniem. nie pozwalam dotknąć swojej szyi. nikomu. istnieją ludzie, którzy gdy widzą zapięcie łańcuszka z przodu to poprawiają je. u mnie by to nie przeszło. walę po łapkach gdy widze zblizajace się do mojej szyji ręce. na filmach nie mogę patrzeć gdy wbijają komuś strzykawkę w szyję... w ogóle nie moge patrzeć na sceny związane ze strzykawkami.
-nie pozwalam dotykać przegubów rąk po wewnetrznej stronie, czy tam gdzie widać żyły. te dwie fobie i szyja i ręce są ze sobą związane. mam irracjonalne wrażenie, że żyły są bardzo delikatne i nie powinno się ich dotykać. wiem że naukowe podejście do sprawy jest inne, ale to w niczym nie pomaga.

3)jedzenie
-gołąbki. najpierw zjadam kapustę później rozgniatam ryż i mięso w sosie. wychodzi gęsta zupa. (no i uwielbiam gołąbki - wiem, ze wiecie ;P - ale to też jest skrzywienie. dla gołąbków wszystko!)
-zamykam oczy przy odgryzaniu czegokolwiek. gdy gryze kromkę, gdy wkładam łyżkę do ust...
-jestem uzalezniona od chipsów,
-mój żołądek jest niesamowity. nie sprawia mi kłopotów popijanie kakaem wędliny lub inne tego typu eksperymenty, które kultywuję z zamiłowaniem Razz

4)pisanie
-lubię pisać bez wielkich liter, czasem jednak ich używam. nie mam pojęcia dlaczego raz to robie, a drugi raz nie.
-nie potrafię pisać, ani czytać w hałasie. w ogóle najlepiej jeśli jest gorobowa cisza, dlatego nie umiem słuchać muzyki i robić coś jeszcze. ogólnie to mam raczej kłopoty z robieniem dwóch rzeczy równocześnie

5)porządek. jestem bałaganiarą, ale porządek muszę mieć:
-na pulpicie,
-w telefonie,
-na taśmie przy kasach w super/hiper-marketach (z tym są dopiero jaja ;])

no i poza tym to mam mam zespół ADHD, czy jak to tam się nazywa - ciągle muszę coś robić, czymś się bawić.
a kiedy z kimś gdzieś idę, to musi on być od poczatku do końca po tej samej stronie. nie może jej zmieniać, bo źle mi się rozmawia.
i nie lubię ciast z pieczonymi owocami.
jestem też uzależniona od kilku rzeczy: internetu, komórki, bloga, pierścionków...

a psychotropy popijam domestosem Razz

Post został pochwalony 0 razy

z tym spaniem to masz przewalone, dobrze że ja nie mam takich problemów ;P No i z tą szyją, bo w moim przypadku co-jak-co, ale mizianie po szyi jest mrrr *_*

	Natala napisał:
	mój żołądek jest niesamowity. nie sprawia mi kłopotów popijanie kakaem wędliny lub inne tego typu eksperymenty, które kultywuję z zamiłowaniem

otototo, mam tak samo, im bardziej wymyślne i zróżnicowane jedzenie tym lepiej ;P Z tą różnicą, że nie jadam wędlin na chleb ;P To też można uznać za dziwactwo, bo od małego nie potarfię zjeść żadnej kiełbasy/szynki na chleb i to nie ze względów ideologicznych, po prostu nie lubię ;P (choć czasami bywają wyjątki).
A skoro mowa o jedzeniu...
- najbardziej jedzenie smakuje mi po godzinie 22
- gdy szykuję sobie kanapki to zawsze jem je w kolejności smakowej. To znaczy: na początku jem kanapki z tym, co mi najmniej smakuje, a na koniec zostawiam najlepsze ;D

i jeszcze mi się przypomniało:
- zawsze zaznaczam swój tekst, który piszę na forum/gg/blogu etc.
- mam nawyk zaznaczania ikonek na pulpicie. Jak są ustawione w rzędzie to przeciągam kursor i sprawdzam, która ikona zaznaczy się jako pierwsza ;P

podejrzewam, że każdy z nas ma o wiele więcej takich nawyków, tylko po prostu ich nie dostrzegamy ;P

Post został pochwalony 0 razy

w ekstazie, to szyję sama nadstawiam ;]

<plask na ryj> co za wyznanie Razz

Post został pochwalony 0 razy

po pierwsze - Natalia, nie wychodź za mnie. Razz

po drugie - mam podobnie z dużymi literkami
po trzecie - nawet jeśli nie jestem głodna, a ktoś mi powie, że ma ochote coś zjeść, to automatycznie też biorę się za wcinanie ;P

Sel, Natalia, załóżcie se temat ' erogenne miejsca' *_* [==' ;PP]

Post został pochwalony 0 razy

z tym pierwszym tem, to nie ma obawy, nie łudź się ;P

Post został pochwalony 0 razy

przez ten temat teraz co chwilę się łapię na jakiś moich przyzwyczajeniach ;PP

- przechodząc obok krzaków po prostu muszę zerwać choćby jeden listek (Ciri, Ty też sobie to dopisz ;PP)
- gdy widzę, że ktoś biegnie naprzeciwko mnie, to ZAWSZE mam ochotę podstawić mu haka. Albo gdy idę przez jakiś most albo inne coś, że mam ludzi pod sobą, to też zawsze musi mi przejść przez głowę, aby na nich napluć ;PPP Z reguły ledwie się powstrzymuję, ale za każdym razem w takich sytuacjach mam takie myśli i wyobrażam sobie przewróconego kolesia, albo babke z moją śliną na głowie....
;PP

Post został pochwalony 0 razy